niedziela, 3 czerwca 2012

Kubiak: Nie boimy się Brazylii/Nowy przymujący i odejście środkowego?

Dzisiaj rano wróciłam z Katowic. I wiecie co? Atmosfera w Spodku jest świetna! Już wiem, że stanę się stałą bywalczynią imprez siatkarskich w tym obiekcie. Tylko trzeba sobie najpierw na taką przyjemność zarobić :) Z wyjazdu jestem zadowolona pod wieloma względami. Jeśli chodzi o względy siatkarskie, to nie tylko świetnie bawiłam się na obu meczach i zdarłam sobie gardło (swoją drogą, zdziwiło mnie że większość Spodka kibicowało wczoraj Kanadyjczykom, a nie Brazylii), ale też zrobiłam sobie zdjęcie z Murilo, na czym bardzo mi zależało. Nie wspominając już o podpisach zawodników, szczególnie Brazylijczyków i naszych chłopaków z reprezentacji (mam jakieś 9 podpisów od reprezentantów Polski) w tym oczywiście byłego kapitana JW Zibiego i obecnego przyjmującego Michała Kubiaka. 
Jeśli już wspominamy o Kubiaku, zapraszam do przeczytania krótkiego wywiadu.

- Nie boimy się Brazylii. Na boisko wyjdziemy na pewno bardzo skoncentrowani, zmotywowani i będziemy chcieli zwyciężyć – zapowiada przed dzisiejszym spotkaniem z Canarinhos Michał Kubiak, przyjmujący reprezentacji Polski.

Gratuluję kolejnego zwycięstwa w II turnieju Ligi Światowej rozgrywanego w Katowicach. Zrobiliście następny duży krok w kierunku finału w Sofii.
Michał Kubiak: Dziękuje bardzo. Cieszymy się z kolejnego zwycięstwa. Są to kolejne trzy punkty, które są dla nas ważne w kontekście turnieju finałowego w Bułgarii. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, oby tak było dalej.

- W sobotę po raz kolejny udowodniliście, że Waszą silną stroną są końcówki setów. Ponadto świetnie radzicie sobie w polu serwisowym i bloku.
- To wszystko jest ze sobą powiązane. Jeśli zagrywamy dobrze to automatycznie dobrze blokujemy. Przeciwnicy mają na skrzydłach ustawiony podwójny, potrójny blok, a nam i tak udaje się zdobyć punkt. W sobotę, jak i w piątek wszyscy zagrali znakomicie. Nic tylko składać ręce do oklasków i liczyć, że tak będzie w następnych meczach.

- Po pokonaniu Kanady i Finlandii 3:0, w niedzielę czeka Was najtrudniejsze spotkanie z Brazylią. Canarinhos prezentują coraz wyższą formę. Podrażnieni porażką 2:3 w Toronto zapewne będą chcieli wyrównać rachunki. Pokonać ich drugi raz z rzędu byłoby ogromnym sukcesem…
- Przyznam się szczerze, że nie widziałem tego piątkowego meczu Brazylii z Finlandią. Choć trzeba powiedzieć sobie otwarcie, że patrząc tylko wyłącznie na wynik poszczególnych setów można wysnuć wniosek, że podopieczni Bernarda Rezende grają coraz lepiej. Natomiast jeśli chodzi o nas, to my się ich nie boimy. To nie jest może nasza przewaga, ale handicap. Na boisko wyjdziemy na pewno bardzo skoncentrowani, zmotywowani i będziemy chcieli zwyciężyć.

- Publiczność podczas meczów w katowickim Spodku stanęła na wysokości zadania. Wspaniale Was dopingują, jednocześnie wprawiają przeciwnika w osłupienie…
- Taka publiczność dodaje skrzydeł. Zawodnicy z wszystkich drużyn są pod wrażeniem tego, co dzieje się na trybunach. Wszyscy już w koło mówią, że Polska ma najlepszych kibiców na świecie. Brazylijczycy siedzą na trybunach i nagrywają różnymi urządzeniami typu ifon, to co się dzieje w hali, jak głośno dopingują kibice, więc to samo o czymś świadczy.



Matteo Martino nowym przyjmującym Jastrzębskiego Węgla? Jak donosi portal siatka.org, zawodnik który już w zeszłym roku byl zainteresowany grą właśnie w Jastrzębiu, wznowił rozmowy z klubem. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy ;-)
Matteo gral do tej pory tylko we włoskich klubach takich jak np. Macerata czy Modena. Podczas IO w Pekinie zajął wraz z reprezentacją Włoch 4. lokatę.



Już wcześniej pisałam o odejściu Pawła Ruska z Jastrzębskiej drużyny. Nasz dotychczasowy libero zamieni śląsk na pomorze. Zawodnik prawdopodobnie podpisał kontrakt z tamtejszym Treflem Gdańsk. Dołączyć ma do niego kolega z drużyny, środkowy Bartosz Gawryszewski. No cóż, nie jestem za odejściem Bartka z drużyny akurat w tym momencie, kiedy Gawryszewski zaczął naprawdę dobrze grać. Ale to już decyzja klubu i wizja trenera.
Ale może jednak odejście Bartka nie okaże się prawdą.

Dzisiaj również kibicujemy naszym reprezentantom. Szkoda że mnie tam nie będzie. Miłego weekendu!

7 komentarzy:

  1. Nasi sitkarze są naprawdę niesamowici, robią wszystko by sięgnąć jak najdalej i to wszystko im tak doskonale wychodzi szkoda że w piłce nożnej tak nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne 2 zwycięstwa naszej reprezentacji i dzisiaj czekamy na kolejne ! :) Spodek pęknie od kibicowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi też nie za bardzo podoba sie pomysł przejścia Bartosza do Gdańska. Co do Ruska mam takie samo zdanie.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też :) i zazdroszczę, że byłaś w Katowicach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wielkie NIE dla odejścia Bartka Gawryszewskiego! Tego przyjmującego nie kojarze, ale wierze, że zarząd wie co robi :)
    no i udało się! Brazylia pokonana! :D
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Brazylia nie taka straszna.. kolejne zwycięstwo w ciągu 2 tygodni!
    Co do transferów. Nie uwierzę w Martino póki go nie zobaczę, dla mnie osobiście to kapitalny gracz i mam nadzieję, że to okaże się prawdę. Lubię to! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. no ten Włoch to ponoć niezły charakterek, ale może Bernardiemu uda mu się go przystopować. ;)

    OdpowiedzUsuń