sobota, 28 kwietnia 2012

Podsumowanie gry w play offach.

Jak pewnie wszyscy zdążyli zauważyć, Jastrzębski Węgiel zakończył sezon 2011/2012 na czwartym miejscu w lidze. Jak mecze o brąz podsumowują zawodnicy Jastrzębskiego Węgla, libero Paweł Rusek i przyjmujący Zbigniew Bartman?


- Motywacja była i to bardzo duża, bo każdy z nas chciał wygrać i zdobyć brązowy medal. Czegoś jednak faktycznie zabrakło. Pierwszy set zaważył na wszystkim. Po nim ZAKSA się rozpędziła, a my szliśmy w drugą stronę - ocenił libero. - To, co było naszą zmorą cały sezon, niestety potwierdziło się także w końcówce - prowadzimy, gramy fajnie, a kiedy jedna, dwie akcje nam nie wychodzą, nie potrafimy tego przerwać, pogłębiamy się w kryzysie.

W najważniejszym dla jastrzębian pojedynku sezonu zabrakło środkowego Russella Holmesa, który wyjechał do USA. Amerykańska federacja zażyczyła sobie by 25 kwietnia, tak jak pozostali kadrowicze, stawił się na zgrupowaniu reprezentacji. - To był nasz najlepszy zagrywający, jego brak był widoczny - podkreślił Paweł Rusek. - Ale trudno żeby odebrać chłopakowi możliwość wyjazdu na Olimpiadę - nie wyobrażam sobie, żeby ktoś podjął taką decyzję. Nie mamy absolutnie żadnych pretensji. Taki jest sport, takie są przepisy. Szkoda tylko, że zdarzyło się to w tak ważnym meczu.


- Potrafiliśmy prezentować niesamowitą siatkówkę, a potem nagle grać beznadziejnie. I to tak beznadziejnie, że z nikim nie dało się wygrać - podsumował sezon libero.

- Myśląc o pierwszym secie piątego meczu, mam małe deja vu, bo w Kędzierzynie graliśmy już takie spotkania, gdzie w pierwszej partii prowadziliśmy 18:14, by w końcu ją przegrać, podobnie jak cały pojedynek. Nie daliśmy rady ZAKSIE i boli nas to bardzo - mówił niepocieszony kapitan JW. - Ugraliśmy siatkarskiego buraka. Musimy to jakoś przełknąć i przystąpić do kolejnego sezonu. Każdy myślę zrobi rachunek sumienia i zobaczymy po której stronie siatki spotkamy się za rok.




Dzisiaj swoje 34. urodziny obchodzi brazylijski rozgrywający Jastrzębskiego Węgla Raphael Margarido, znany bardziej jako Vinhedo. Zawodnikowi życzę wszystkiego najlepszego, powodzenia w życiu prywatnym i zawodowym i przede wszystkim braku kontuzji!


9 komentarzy:

  1. szkoda ze na 4, ale cóz taki sprot ; /
    wszytskiego najlepszego Raphael'u ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepszego Vinhedo ! ;)
    fajny blog, powodzenia ;)
    + obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  3. I tym meczem zakończyliśmy sezon 2011/2012. Szkoda trochę, no ale teraz reprezentacja ;)
    Wszystkiego najlepszego dla Vinhedo, przede wszystkim braku kontuzji życzę :)

    Widzę, że przeniosłaś się na blogspota. Ja na szczęście wybrałam go już na początku, choć też myślałam nad onetem. Teraz jak wszyscy przenoszą się bs, to widzę, że podjęłam dobrą decyzję ;)
    Powodzenia w dalszym pisaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że nie ma brązu ale trudno...
    Wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Vinhedo się całkiem nieźle prezentował na przestrzeni całego sezonu, jednak to nie ta klasa jakiej wszyscy oczekiwali.. Szkoda mi niesamowicie Jastrzębia, wierzę, że następny sezon będzie o wiele lepszy, aczkolwiek ten nie był zły :)
    Dodaje do obserwowanych, bo widzę, że o mojej ulubionej drużynie :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tak napiszę, że Jastrzębski Węgiel gra najlepiej jako drużyna. Według mnie, mecze gdzie widać, że gra każdy zawodnik są nie dość, że lepszym widowiskiem to przeważnie kończą się zwycięstwem. Nie wiem, który to był mecz, wtedy co Kubiak zdobył MVP, ale właśnie o ten mecz mi chodzi, bo był on po prostu piękny. A jeśli JW gra jako pojedyncze jednostki ( tj. sam Łasko, Kubiak czy Bartman ) to już takie miłe dla oka to nie jest. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to jest ich pierwszy sezon w tym składzie. Jednak jak pisałam, tam jest kuźwa wielki potencjał i niech mi się nie ważą tego próbować psuć... :)
    Mniej więcej napisałam to co na gg xD
    A teraz lecę do kościoła ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Fakt, ostatni mecz JW do najlepszych nie należał (delikatnie mówiąc), jednak (jak chyba każdy) liczę, że w następnym sezonie będzie lepiej. A teraz wreszcie reprezentacja. Ligo Światowa nadchodzimy!:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla Vinhedo wszystkiego naj :) ja wolałabym JSW na 3. niejscu, no ale cóż :)
    obserwujemy? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla sportowca 4 miejsce jest chyba najgorszym... no ale cóż taki jest sport - ktoś wygrywa a ktoś musi przegrać. Może w przyszłym sezonie będzie lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń